Nervous X Łukasz "Balon" Baliński

 

Z firmą Nervous zetknąłem się jak byłem jeszcze małolatem... Nie pamietam, który to dokładnie był rok , ale celuję, że mogłem mieć wtedy z 15 lat, czyli 15 lat temu. Moja pierwsza rzecz to taka czarna bluza bez kaptura z białym nadrukiem. Kupiłem ją w skateshopie w Kutnie, bo pochodzę z okolic. Pamiętam też reklamy Nervousa z tymtych czasów z gazety Ślizg (nie wiem czy w ogóle ona jeszcze istnieje, ale to taka ciekawostka).

 

 

Nervous zawsze kojarzył mi się z deskorolką, dlatego chciałem zrobić motyw z nią związany. Jednoczesnie nie chciałem, żeby było zbyt dosłownie... tak powstał Godzilla. Jego decha to autobus. No i jest jeszcze drugi motyw - walka dobra ze złem.  Odwieczna walka, równowaga. Celowo zachowałem tam w pewnym stopniu symetrię. Jestem fanem boksu, który uprawiam od jakiegoś czasu dlatego dorzuciłem tam rękawice bokserskie. Tutaj chciałbym jeszcze pozdrowić mojego trenera - pozdro Mariusz!

 

 

W moim sercu jest jeszcze oczywiście rodzina. Mam dwójkę wspaniałych dzieciaków i kochaną żonkę. Czas, który pozostaje poza praca i treningami staram się poświecić właśnie nim.

 

 

Dzięki!! Miło, że się podoba. Niestety nie jestem w stanie wybrać trzech ulubionych. Mogę za to powiedzieć jakie motywy lubię. Lubię klasykę, ale lubię też prowokować. Lubię motywy, które wychodzą poza pewne normy... lubię motywy, których wcześniej nie widziałem. Nawet do klasyki staram się dorzucić „coś” od siebie , tak żeby wzór był niepowtarzalny. Teraz w czasach mediów społecznościowych, gdzie widzimy tak wiele rzeczy stworzonych przez niesamowitych artystów, ciężko jest być oryginalnym i wymyślić coś, czego jeszcze nie było, ale caly czas się staram. Jest to wyżej podniesiona poprzeczka.

 

Zaczął się nowy rok. Masz jakieś konkretne plany? Czego możemy Ci życzyć na 2021?